Otwarcie drugiej linii warszawskiego metra w marcu 2015 roku to ogromne osiągnięcie dla miasta, a nawet całego kraju. Choć obecnie składa się z zaledwie 7 stacji, od razu łączy radykalnie różne wschodnią i zachodnią stronę miasta, które podzieliła Wisła i historia. Dla osób dojeżdżających do pracy i na co dzień warszawiaków druga linia zmienia ich codzienną rutynę i oferuje znacznie szybsze i wygodniejsze połączenia. Dla turystów będzie to główna arteria, ponieważ wiele najciekawszych atrakcji miasta i muzeów sąsiaduje z każdą nową, lśniącą stacją.
Nowa linia to prawdziwy cud nowoczesnego designu i inżynierii lądowej. Jak pokazują zdjęcia, miasto podjęło wiele odważnych decyzji w zakresie ogólnego planowania architektonicznego, a także wyglądu, projektu oświetlenia, a nawet kolorystyki każdej nowej stacji. Światowej sławy polski artysta Wojciech Fangor został wybrany do zaprojektowania kolorystyki grafiki i czcionek dla każdej stacji, a ośmielimy się powiedzieć, że efekty są naprawdę oszałamiające. Oczywiście możesz mieć kilku warszawiaków wciąż narzekających na duże opóźnienia i ogromny koszt nowej linii, ale weź to z przymrużeniem oka. W końcu zaledwie cztery lata zajęło ukończenie drugiej linii to kropla w morzu w porównaniu z tym, co zajęło uruchomienie pierwszej linii.
Wstępna budowa systemu warszawskiego metra rozpoczęła się po raz pierwszy w 1938 r. i była prowadzona przez myślącego przyszłościowo burmistrza Stefana Starzyńskiego. Linia została wreszcie otwarta dla biznesu aż sześćdziesiąt lat później, w 1995 roku! Aby być uczciwym, inżynierowie i projektanci mieli wiele do czynienia w międzyczasie, a mianowicie spustoszenia II wojny światowej oraz niebezpieczeństwa i próby komunizmu. Plany systemu podziemnego były pierwotnie omawiane już w 1918 roku, ale w depresji wszystkie przygotowania zostały odłożone na półkę. Starzyński jako pierwszy wskrzesił metro z martwych, a prace na obu liniach Północ-Południe i Wschód-Zachód rozpoczęły się pod jego okiem w 1938 roku.
Pierwotnie planowany do otwarcia w połowie lat 40., wybuch II wojny światowej położył kres tym ambicjom. Czas pokoju, a następnie komunizm przyniosły zmianę priorytetów. Planiści miejscy zostali wezwani do stworzenia supergłębokiego systemu podziemnego, przede wszystkim w celu umożliwienia szybkiego przemieszczania się wojsk radzieckich pod miastem. Do 1953 roku pod ziemią wydrążono ponad 700 metrów tuneli, ale śmierć towarzysza Stalina spowodowała zaniechanie wszelkich prac. Kłopoty finansowe, które nękały Polskę w następnych dziesięcioleciach, sprawiły, że warszawiacy musieli czekać do 1984 roku, zanim rząd ostatecznie przypieczętował plan wznowienia. Projekt był nękany złym zarządzaniem i brakiem funduszy do tego stopnia, że w jednym etapie wiercenie postępowało w tempie zaledwie dwóch metrów dziennie. Ostatecznie w 1995 roku uruchomiono linię M1 północ-południe składającą się z 11 stacji i taboru przekazanego przez Rosję.
Dziś pierwsza linia metra obejmuje 21 przystanków na osi stolicy Północ-Południe i przecina linię M2 Wschód-Zachód na kluczowej (i nieco poetyckiej) stacji Świętokrzyska. Otwarta w 2015 r. początkowo składała się z 7 stacji, a obecnie składa się z 13, z planami na 18 do końca 2022 r. Trwają również prace nad linią M3, na razie nie ma harmonogramu jej otwarcia.
Kluczem do gruntownej eksploracji stolicy Polski są bilety na metro, takie same jak na tramwaje i autobusy, które można kupić w automatach przed każdą stacją. Aby dostać się na platformę, musisz przejść przez bramy; wprowadź swój bilet do bramki, aby go skasować i trzymaj zwrócony bilet, aż opuścisz metro.
Więcej informacji: https://www.metro.waw.pl/strona-glowna
Może Cię również zainteresować: Lotnisko Chopina w Warszawie
Śledź na bieżąco aktualne wydarzenia Warszawa.